Archiwum lipiec 2005


lip 31 2005 jezioro szczescia..
Komentarze: 0

Jezioro ma Twój zapach i smak
Czuję to, gdy tylko
Zanurzę w nim twarz.

Wspomnienia palą mnie
Jak słońce
Wspomnienia jak lawa gorąca
Uciekam przed nimi tak co noc.

Powietrze się napełnia światłem
Do dna
Nawet nie wiesz, jak bardzo
Jak bardzo mi Ciebie brak.

Wspomnienia palą mnie
Jak słońce
Wspomnienia jak lawa gorąca
Uciekam przed nimi tak co noc.

Gdy myślę o Tobie
Należysz wtedy tylko do mnie
Jestem wolna od złudzeń
Lecz splątana nićmi wspomnień.

 

„jezioro szczęścia – Bajm”

 

koperek : :
lip 28 2005 kochac..
Komentarze: 1

Bialy dym unosi się nad horyzontem pola

Jedyny świadek rozegranej bitwy

Jak łan zboża sciele się tup..

Czasem słychać jeno cichy placz..

 

Samotny rycerz poszukuje swojej reki..

Gdzies tu lezy, odrabana wrogim toporem...

Lecz najgłośniej słychać ciche bicie serc

Dogorywających .. tych którzy jeszcze chwile temu

Stali śmiało naprzeciw siebie z nienawiścią w oczach.

Dawno zapomnieli dlaczego kazano im się bic..

 

Polegli w walce o cos czego nie SA w stanie doświadczyć..

Ja również gdzies tam leze..posrod stosu cial..

Wlekąc swa umierajaca dusze.. choc mimo ogromu strat..

Mimo braku przyszłości – serce nadal pamieta i chce kochac..

 

koperek : :
lip 19 2005 bawelniany platek rozy
Komentarze: 2

Zlote krople slonca tancza po skorze jak bawełniany platek zerwany podmuchem wiosennego wiatru..spogladasz w belkitne niebo, upstrzone białymi ciapkami chmur..

Dostrzegasz ta chwile która była spełnieniem..  za pozno.. to się już nie powtorzy..

Kazde z nas poszlo wlasna droga..tylko dlaczego na mojej sciezce jest pozostawionych miliony okruszkow Twego zycia?..

         Tesknie..  i kocham.. (nie umiem Cie nie kochac, nawet jesli nienawidze..)

koperek : :
lip 15 2005 wyspa samotnosci
Komentarze: 1

      Iskra samotnosci tlaca się światłem na ostrzu noza.. niechciany poniedziałek.. nudna sobota...

Swit nadchodzi tak szybko, zabierając Cie z mych ramion.. ramion snu, bo tylko tak mogę Cie przytulic.. poczuc Cie..jak pachnie Twoja skora..jak pachna wlosy..dotknac dłońmi Twojej twarzy.. spojrzec w oczy.. poczuc smak Twych ust..

Zatopiony w magicznym pocałunku snie na jawie.. czasem jeszcze chciałbym .., wiesz?

Spróbować Ci wybaczyc..zrozumiec.. pokazac Ci druga strone swiata..swiata, którego Ty nie znasz.. tak, teraz boli..nie wiesz jak bardzo boli.. ale nie ma takiej możliwości byśmy byli znow razem..

    Nad moja wyspa samotności znow zapada zmrok..

 

koperek : :
lip 14 2005 sila uczucia..
Komentarze: 6

Czy wierzyliscie kiedykolwiek w potęgę miłości? Co tak naprawde oznacza dla Was kochac kogos? Czy to tylko ten moment gdy mowicie „kocham”.. czy znika to wszystko gdy zamykacie za soba drzwi? …

         Minely już ponad 3 lata.. myślałem ze mogę nad tym zapanowac, ze potasie zapomniec.. ze pewnego dnia obudze się i serce nie będzie pamiętało.. zyje w kłamstwie od kiedy poczułem ze kocham.. od tamtego wieczoru.. gdy niczym aniol skradłaś mi moje skrzydla bym nie mogl za Toba polecieć.. mogelm jedynie śledzić Cie wzrokiem jak wzbijasz się w niebo.. znikając.. odchodząc najpodlej jak moglas.. bez slowa...

Dzis wiem, ze tematego wieczoru w moje zycie trafila magia, zapalając zaczarowany płomień w sercu, którego nie można zgasic tak jak się gasi świeczkę..

         Wiem ze tego nie zrozumiesz.. jestes straszny głuptaskiem, wiem to.. zauważyłem przy naszym ostatnim spotkaniu... wtedy pojawilo się w sercu pytanie – „co ty tak naprawde widzisz w tej kobiecie?.. zastanow się..”.. nie umialem odpowiedziec od razu..

Dzis, patrzac na to wszsytko z perspektywy czasu.. perfekcyjne cialo.. idealny tyłeczek.. doskonale piersi.. jakby przedemna nagle stanęła bogini.. teraz rozumiem ze nie zasługiwałem na kogos takiego jak Ty.. zostałaś mi tylko pokazana bym mogl poczuc jak się traci bliska osobe… by w moim sercu tez zapalila się iskierka..

         Najbardziej nienawidze tego ze nie zrobiłem NIC, by Cie zatrzymac.. ufając naiwnie ze to co robie jest dobre... tymczasem pozwoliłem bys odeszla, by to co zaiskrzylo w Twoim sercu przycmill płomień cholernie chorego zazdrosnego uczucia.. jego uczucia..

         Teraz czasem wraca do slow jakie kiedys uslyszlaem od Ciebie..” wiem ze będę miala przejebane zycie, ze maz będzie mie bil..” ... zostawiłaś mnie w przekonaniu ze tak będzie..

Choc przyznaje ze dlugo zylem w przekonaniu ze on jest niewiadomo jakim lujem.. tymczasem omal nie wybuchnąłem smiechem gdy zobaczeylem jaki to fajfus...

Masz racje , pasujecie do siebie.. nigdy nie poznasz już jak plonie moje serce.. jak moje oczy patrza na Ciebie.. wtedy chciałem dac Ci caly swiat.. a dzis zrozumialem ze to jeden wielki chuj – lecisz na kase.. w dupie masz uczucie, wygodnicka jestes.. w dupie masz starania o prawdziwe uczucie.. facet moglby Cie zlac na umor, a jednak zamiast odejść pokajałbyś się przed nim jak piesek, by tylko nie zostawil Cie i nie zabral szmalu.. kurwa.. jednak gdzies istnieje cos takiego jak przeznaczenie.. nie dane mi było być z Toba..a chwile które spędziliśmy ze soba? .. były czyste, piekne.. to była prawdziwa milosc, choc sily tego uczucia nie chciałaś docenic..niektorym parom, nie jest dane spędzić ze soba nawet tak krotkich chwil..

         To prawda, teraz boje się Ciebie spotkac.. wiem ze powinienem mieć w sobie tyle sily by przejść obok Ciebie nie patrzac nawet.. ale ja wiem, ze poznam Cie nawet na koncu swiata.. gdy będziesz wśród tlumu ludzi, ja będę wiedział ze jestes obok.. moje serce mi powie.. chciałbym powiedziec ze nei czuje już nic, ale to nieprawda..  były okresy tęsknoty..chwile gdy nienawidziłem Cie najbardziej na swiecie za to co zrobiłaś.. czas obojętności.. by wrócić do momentu w którym moje serce zostalo zlamane.. tak, złamałaś je P. i mam nadzieje ze Twoje serce nigdy nie zazna takiego bolu, ze mimo wszystko kochasz mnie … wiem, ze nie tak jak jego.. ale czuje Twoje uczucie..

 Teraz wiem dlaczego mnie zostawiłaś.. bo nie byłem konfliktowy.. nie sprawiałem Ci probelmow nad którymi moglaby Twoja pusta glowka myśleć... dalas się urobic kolesiowi.. wytresowal Cie fantastycznie... kiedy to zrozumiesz wtedy przyznasz mi racje.. gdy Twoja uroda przeminie, a on zostawi Cie dla młodszej… wtedy będzie bolalo.. ale mnie już nie będzie obok Ciebie...

         Noc rozwinęła już dywan tkany srebrnymi nicmi gwiazd..patrzac w czern, staram się wyłowić drobinki mych Marzen... znalezdz wlasna droge..

Popierdolilo się to prawda.. tym razem napotkasz moje plecy.. nie odwroce się na dziwek Twego glosu.. choc wiem, ze ten dźwięk będzie rozdzieral mi serce, ze calym soba będę pragnął Cie przytulic, spojrzec Ci w oczy.. nie odwroce się .. nigdy wiecej.. tamtego popołudnia zdecydowałaś ze nasze drogi się rozeszly.. naiwnie myślałem ze cos dla Ciebie znacze.. ufalem Ci P. dobrze o tym wiesz.. ufalem jak nikomu na swiecie.. sprzedałaś moja milosc.. niedługo pozostanie miedzy nami mur nie do przeskoczenia..

 

koperek : :