lip 14 2005

sila uczucia..


Komentarze: 6

Czy wierzyliscie kiedykolwiek w potęgę miłości? Co tak naprawde oznacza dla Was kochac kogos? Czy to tylko ten moment gdy mowicie „kocham”.. czy znika to wszystko gdy zamykacie za soba drzwi? …

         Minely już ponad 3 lata.. myślałem ze mogę nad tym zapanowac, ze potasie zapomniec.. ze pewnego dnia obudze się i serce nie będzie pamiętało.. zyje w kłamstwie od kiedy poczułem ze kocham.. od tamtego wieczoru.. gdy niczym aniol skradłaś mi moje skrzydla bym nie mogl za Toba polecieć.. mogelm jedynie śledzić Cie wzrokiem jak wzbijasz się w niebo.. znikając.. odchodząc najpodlej jak moglas.. bez slowa...

Dzis wiem, ze tematego wieczoru w moje zycie trafila magia, zapalając zaczarowany płomień w sercu, którego nie można zgasic tak jak się gasi świeczkę..

         Wiem ze tego nie zrozumiesz.. jestes straszny głuptaskiem, wiem to.. zauważyłem przy naszym ostatnim spotkaniu... wtedy pojawilo się w sercu pytanie – „co ty tak naprawde widzisz w tej kobiecie?.. zastanow się..”.. nie umialem odpowiedziec od razu..

Dzis, patrzac na to wszsytko z perspektywy czasu.. perfekcyjne cialo.. idealny tyłeczek.. doskonale piersi.. jakby przedemna nagle stanęła bogini.. teraz rozumiem ze nie zasługiwałem na kogos takiego jak Ty.. zostałaś mi tylko pokazana bym mogl poczuc jak się traci bliska osobe… by w moim sercu tez zapalila się iskierka..

         Najbardziej nienawidze tego ze nie zrobiłem NIC, by Cie zatrzymac.. ufając naiwnie ze to co robie jest dobre... tymczasem pozwoliłem bys odeszla, by to co zaiskrzylo w Twoim sercu przycmill płomień cholernie chorego zazdrosnego uczucia.. jego uczucia..

         Teraz czasem wraca do slow jakie kiedys uslyszlaem od Ciebie..” wiem ze będę miala przejebane zycie, ze maz będzie mie bil..” ... zostawiłaś mnie w przekonaniu ze tak będzie..

Choc przyznaje ze dlugo zylem w przekonaniu ze on jest niewiadomo jakim lujem.. tymczasem omal nie wybuchnąłem smiechem gdy zobaczeylem jaki to fajfus...

Masz racje , pasujecie do siebie.. nigdy nie poznasz już jak plonie moje serce.. jak moje oczy patrza na Ciebie.. wtedy chciałem dac Ci caly swiat.. a dzis zrozumialem ze to jeden wielki chuj – lecisz na kase.. w dupie masz uczucie, wygodnicka jestes.. w dupie masz starania o prawdziwe uczucie.. facet moglby Cie zlac na umor, a jednak zamiast odejść pokajałbyś się przed nim jak piesek, by tylko nie zostawil Cie i nie zabral szmalu.. kurwa.. jednak gdzies istnieje cos takiego jak przeznaczenie.. nie dane mi było być z Toba..a chwile które spędziliśmy ze soba? .. były czyste, piekne.. to była prawdziwa milosc, choc sily tego uczucia nie chciałaś docenic..niektorym parom, nie jest dane spędzić ze soba nawet tak krotkich chwil..

         To prawda, teraz boje się Ciebie spotkac.. wiem ze powinienem mieć w sobie tyle sily by przejść obok Ciebie nie patrzac nawet.. ale ja wiem, ze poznam Cie nawet na koncu swiata.. gdy będziesz wśród tlumu ludzi, ja będę wiedział ze jestes obok.. moje serce mi powie.. chciałbym powiedziec ze nei czuje już nic, ale to nieprawda..  były okresy tęsknoty..chwile gdy nienawidziłem Cie najbardziej na swiecie za to co zrobiłaś.. czas obojętności.. by wrócić do momentu w którym moje serce zostalo zlamane.. tak, złamałaś je P. i mam nadzieje ze Twoje serce nigdy nie zazna takiego bolu, ze mimo wszystko kochasz mnie … wiem, ze nie tak jak jego.. ale czuje Twoje uczucie..

 Teraz wiem dlaczego mnie zostawiłaś.. bo nie byłem konfliktowy.. nie sprawiałem Ci probelmow nad którymi moglaby Twoja pusta glowka myśleć... dalas się urobic kolesiowi.. wytresowal Cie fantastycznie... kiedy to zrozumiesz wtedy przyznasz mi racje.. gdy Twoja uroda przeminie, a on zostawi Cie dla młodszej… wtedy będzie bolalo.. ale mnie już nie będzie obok Ciebie...

         Noc rozwinęła już dywan tkany srebrnymi nicmi gwiazd..patrzac w czern, staram się wyłowić drobinki mych Marzen... znalezdz wlasna droge..

Popierdolilo się to prawda.. tym razem napotkasz moje plecy.. nie odwroce się na dziwek Twego glosu.. choc wiem, ze ten dźwięk będzie rozdzieral mi serce, ze calym soba będę pragnął Cie przytulic, spojrzec Ci w oczy.. nie odwroce się .. nigdy wiecej.. tamtego popołudnia zdecydowałaś ze nasze drogi się rozeszly.. naiwnie myślałem ze cos dla Ciebie znacze.. ufalem Ci P. dobrze o tym wiesz.. ufalem jak nikomu na swiecie.. sprzedałaś moja milosc.. niedługo pozostanie miedzy nami mur nie do przeskoczenia..

 

koperek : :
15 lipca 2005, 22:08
jestem tu taj przypadkowo.. wiesz co rozumiem Cie .... nie checsz jej spotkac ...tak myslisz ale w srodku chcesz by do ciebie wróciła chcesz przezyc te chwilke jeszcze raz ... jestem w podobnej sytuacji tylko ze kocham kolesia dla którego teraz jestem nikim .. chociaz jesli on ma problem jestem mu wtedy potrzebna ...qrwa wiem ze to uczucie nie ma sensu ale nadal go kocham pomimo ze mna sie bawi .. trzymam kciuki ze w koncu zapomnisz i spotkasz os. która bedziesz kochał i ona bedzie ciebie kochała :)
jędza
15 lipca 2005, 10:11
... wiem, że nie jest łatwo... co więcej... też czasem zamykam oczy i wracam do przeszłości... sentyment pozostał... i... uczucie też... schowane na dnie serca... kolejna miłość, choć nie wiem, czy tak można określić ten stan emocjonalny, nigdy nie będzie taka jak ta pierwsza - PRAWDZIWA... jest po prostu INNA... a może to nie miłość (?) ... może to próba ucieczki?... ale staram się żyć dalej, by nie zwariować... i życzę, by Tobie także się udało... a co się tyczy P. nie staraj się wymazać Jej z pamięci, prawdą jest bowiem, że... \"JEŻELI SPOGLĄDAJĄC W PRZESZŁOŚĆ PO POLICZKACH NIE PŁYNĄ CI ŁZY SMUTKU ANI ŁZY RADOŚCI, TO MOŻESZ TEN CZAS UZNAĆ ZA STRACONY\"
15 lipca 2005, 01:00
Jedzo -> Tyś mą jedyną wierną czytelniczką..tajemna ksiega ktora chcialbym przeczytac..oj, szkoda ze juz Twe Jedzowate serce zajete..
14 lipca 2005, 23:48
Jedzo -> to nie takie latwe..staram sie naprade zyc inaczej.. jedyne co mi na razie \"wychodz\" to mysle po prostu ze Ona umarla.. ze po prostu dlatego nie moge z Nia byc.. nie umiem myslec inaczej.. czy cierpie?.. hmm.. moze z wlasnej winy.. tesknie za magia pierwszej milosci..bo To nie chce sie zdarzyc drugi raz..
www.janemo.prv.pl
14 lipca 2005, 22:01
masz racje serce nei sluga
jędza
14 lipca 2005, 21:30
... ech, Koperku... wiem, że serce nie sługa, ALE... gonisz za wspomnieniami... tęsknisz za osobą którą BYŁA... kochasz wyobrażenie, które utkwiło w Twej pamięci... spotkanie byłoby wiadrem zimnej wody... nie trzymaj się kurczowo przeszłości, bo życie przecieka Ci przez palce... absolutnie nie sugeruję, byś wymazał Ją z pamięci, ale sam sobie dolewasz oliwy do ognia i cierpisz... a może się mylę...

Dodaj komentarz