Komentarze: 0
Ogniu, krocz ze mna..
Spalone zycia popioły
I mosty prowadzace do nikad..
Tak samo puste spojrzenie..
Tak samo oschle slowa..
Wypala się we mnie wewnętrzny ogien..
Slow kilka brakuje by wszystko było zupełnie inaczej
Ogniu, krocz ze mna..
Niech w twych plomieniach zginie to uczucie
Spal wszelkie emocje, zostawiając zimny glaz..
Stalowa sciane bez serca..
Pochłoń w złocistych jezykach temperature mych uczuc
Zamknij w blekicie narodzin szczerość i ma słabość..
Zmien mnie ogniu.. krocz ze mna..
Zamien w popioły wszystko co wokół..
Pokryj szarym pylem karty tej historii
Spal ksiegi mego zycia, rozszalej sie..
Pal i traw wszystko co dobre .. wszystko co sprawia mi bol..
Spal to wszystko ogniu.. krocz ze mna.. zamieniaj wszystko czego dotkne w popiol..
Niech swa suchością przesypuje mi się miedzy palcami..
Plon, ogniu.. mścij się na papierowym zyciu.. niech plonie i umrze jak zwęglone resztki..
Ogniu, krocz ze mna..