Archiwum 01 lipca 2002


lip 01 2002 STRACH
Komentarze: 6

Powiecie ze jestem dziwny. Co facet taki jak ja robi na takiej stronie? Po co wogole pisze to wszystko? Czy naprawde przekraczam granice realnego pojmowania i stalem się jedym z WAS ? BLOGOWCEM, czujacym potrzebe podzielenia się spostrzezeniami, swoja historia, czy po prostu  samotnosc opanowala mnie do tego stopnia ze naprawde nie mam z  kim pogadac i musze „rozmawiac” sam ze soba – bedac zaaskoczonym, ze wogole ktokolwiek zechce przeczytac to co napisalem.

         Fakt, ze wielkie wrazenie wywarl na mnie blog Kaji, tylko poteguje uczucie bycia samotnym..zeglowaniu samotnie po oceanie uczuc – uczuc których nigdy nie dostane.

Czy zdarzylo się Wam, kiedys otrzymac od losu niesamowite szczescie, ale nie mieliscie odwagi wyciagnac po nie reki?

Dzis spotkalo mnei cos podobnego. Kto czytal poprzdni wpis wie ze byłem na dysce. Widzialem tam dziewczyne. Praktycznie od samego poczatku  impry widzialem TYLKO ja.

Minely trzy dni od tego momentu i co się dzieje dzis? Jade sobie spokojnie autkiem z pracy, a tu chodniczkiem pomyka ONA.

Nie mogę do teraz uwiezyc ze spotkalem Ja i to tak blisko mojego domu.

Tak bardzo chciałbym z  Nia porozmawiac, ale wiem ze odrzucielm dzis być może ostatni a szanse na spotkanie Jej.

Jak to się stalo ze do tej pory Jej tu nie widzialem? Dlaczego nie mogę spotkac Jej samej, by z Nia pogadac? (zakochalem się chyba – tych pieknych wlosow nie można zapomniec, ta sliczna twarz i piekny usmiech)

Dlaczgo nie potrafie znalezdz w sobie odwagi by pierwszy wyciagnac reke?

Pytam, pytam wciąż... i nie znajduje odpowiedzi.

         Na koniec żeby nie było tak smutno, powiem ze dostaalem rach za komureczke :\, hmmm. Przyszlosc podobno ma pozytywny znak ;\ hiehhh, tylko dlaczego taaaaaaak drogo ??? :) ups, now.... te cyferki potrafia zabolec.

 

koperek : :