Archiwum 09 lipca 2002


lip 09 2002 lato
Komentarze: 3

Lato , jaka to fajna pora roku. Ludzie się zakochuja, poznaja na nowo..

Cos się konczy i cos się zaczyna. Bardzo chciałbym żeby udalo mi si estlumic to uczucie , którego nie mam komu podarowac. Rani mnie to wewnetrznie, bo mimo iż chciałbym być z kims, nie potraie sobie siebie wyobrazic jakos chlopaka. Czy ja się wogole do tego nadaje?

 Dalczgo panuje opinia ze facetom jese latwiej? Bo to oni zaczynaja – robia ten pierwszy krok. Wcale tak nie jest. Dziewczyna tez może pierwsza podejsc i zagadac. Często jest to nawet lepiej odbierane przez faceta, bo daje mu pewneosc ze idzie w dobrym kierunku.

Szkoda ze dla mnie takie drogowskazy się skonczyly. Tak bardzo pragne tego uczucia i tak strasznie mnie doluje to ze nie mogę go dac osobie która wciąż kocham.

Kocham Ja mimo tego wszystkiego co się stalo. Mimo tego ze wybrala jego – nie mnie.

Wybrala przyzwyczajenie – penwie i szczescie.... Boze, ja wiem ze nie spotkama już tak romantycznej i pelenej namietnosci dziewczyny.. czy sa sposoby na odkochanie się ?

Pewnie najlepiej zakochac się ponownie. Tylko gdy w sercu drga zarzace się uczucie nie sposób go zdusic i zapalic nowe.

       Dzis myslalem ze oszaleje. Spotkalem osobe bardzo , ale to bardzo podobna do P.

Caloksztalt zrobil na mnie piorunujace wrazenie. To jak się poruszala, jak wygladala, Jej twarz, wlosy, nawet buciki miala identyczne. Zastanawiam się czy to nie była przypadkiem Jej siostra. Gdybym tylko potrafil przelamac się i pierwszy wyciagnac reke...

Szalenstwo mnie dopadnie kiedys niespodziewanie, bo tesknota spraiw iż widze JA wszedzie, w kazdej nowej spotkanej dziewczynie.

Tesknie P.... czy możesz to zrozumiec?... czy możesz zrozumiec jak potezna miloscia Cie pokochalem?...sto tysiecy razy wolalbym, zebys zadal mi fizyczny bol, niż to jak się teraz czuje....

Jak roza na pustyni... usychajac powoli... jestes jak zyciodajan woda, która gasi pragnienie, daje wzmocnienie i orzezwienie. Tylko ze ja już nie mam prawa wstpu do Twojego ogrodu rozkoszy.

A mialo być tak pieknie...

 

koperek : :