Najnowsze wpisy, strona 31


lip 01 2002 STRACH
Komentarze: 6

Powiecie ze jestem dziwny. Co facet taki jak ja robi na takiej stronie? Po co wogole pisze to wszystko? Czy naprawde przekraczam granice realnego pojmowania i stalem się jedym z WAS ? BLOGOWCEM, czujacym potrzebe podzielenia się spostrzezeniami, swoja historia, czy po prostu  samotnosc opanowala mnie do tego stopnia ze naprawde nie mam z  kim pogadac i musze „rozmawiac” sam ze soba – bedac zaaskoczonym, ze wogole ktokolwiek zechce przeczytac to co napisalem.

         Fakt, ze wielkie wrazenie wywarl na mnie blog Kaji, tylko poteguje uczucie bycia samotnym..zeglowaniu samotnie po oceanie uczuc – uczuc których nigdy nie dostane.

Czy zdarzylo się Wam, kiedys otrzymac od losu niesamowite szczescie, ale nie mieliscie odwagi wyciagnac po nie reki?

Dzis spotkalo mnei cos podobnego. Kto czytal poprzdni wpis wie ze byłem na dysce. Widzialem tam dziewczyne. Praktycznie od samego poczatku  impry widzialem TYLKO ja.

Minely trzy dni od tego momentu i co się dzieje dzis? Jade sobie spokojnie autkiem z pracy, a tu chodniczkiem pomyka ONA.

Nie mogę do teraz uwiezyc ze spotkalem Ja i to tak blisko mojego domu.

Tak bardzo chciałbym z  Nia porozmawiac, ale wiem ze odrzucielm dzis być może ostatni a szanse na spotkanie Jej.

Jak to się stalo ze do tej pory Jej tu nie widzialem? Dlaczego nie mogę spotkac Jej samej, by z Nia pogadac? (zakochalem się chyba – tych pieknych wlosow nie można zapomniec, ta sliczna twarz i piekny usmiech)

Dlaczgo nie potrafie znalezdz w sobie odwagi by pierwszy wyciagnac reke?

Pytam, pytam wciąż... i nie znajduje odpowiedzi.

         Na koniec żeby nie było tak smutno, powiem ze dostaalem rach za komureczke :\, hmmm. Przyszlosc podobno ma pozytywny znak ;\ hiehhh, tylko dlaczego taaaaaaak drogo ??? :) ups, now.... te cyferki potrafia zabolec.

 

koperek : :
cze 30 2002 Egzamin
Komentarze: 2

Zgadnijcie, co?

:))))))) ZDALEM ANGIELSKI NA „B” :)))

koniec z jezykiem obcym na tych studiach – szkoda, dalej będę musial szkolic się we wlasnym zakresie.

Ciesze sie, tylko serduszko się zali ze nie ma z kim swietowac tego sukcesu.

Jak wiele traci ze swego blasku , kazde powodzenie, jeśli nie ma się z kim tym podzielic.

To tyle na dzis chialem napisac.

 

koperek : :
cze 29 2002 Schiza
Komentarze: 1

Dzis miałem mieć egzamin z bankowosci. Echh... swiat to potrafi zawirowac czlowiekowi w glowie. Oddalem go walkowerem – co tam, i tak nic nie umialem.

Wiem ,zle to podejscie do sprawy, ale tak wybralem. Podobno zycie too sztuka wyboru.

Za to pod wieczor przydazyly mi się dwie bardzo mile sprawy.

Byłem na koncercie Bajm’u – rewelacja. Nie ma to jak nastrojowe pioseneczki , podczas dolinki .

Żeby tak do konca smutno nie było, to nie poszedlem tam sam. Spotkalem znow Ją. mloda , sliczna, ciekawa, intrygujaca, fajna :)

Bardzo dobrze nam się rozmawia. Ciesze się ze poszedlem tam wlasnie z Nia.

Wiem ze czsaem Ja denerwuje swoim zachowaniem, ale być może to była ostatnia okazja by się zobaczyc. Jutro wyjezdza do siebie do domu. Mysle jednak ze na stopie kolezenskiej pozostaniemy. Teraz, powinienem się uczyc angielskiego, - jutro będzie masakra, ustna czesc.

Widze sam po sobie ze brak drugiej polowki, fakt ze odeszla, dziala na mnie bardzo zniechecajaco. Staram się zajac mysli wszystkim innym, byle tylko nie myslec.

Nie myslac nie umiem się uczyc i tak w kolko...

Tak sobie mysle,ze ludzie to maja fajnie – ciagle szukaja tej swojej drugiej wymarzonej polowki, a kto tak naprawde ja kiedykolwiek znalazl? Nawet w tych polwkach , które myslimy ze odnalezlismy po jakims czsasie pojawiaja się rysy.. fascynacja znika i pojawia się najgorsze uczucie – przyzwyczajenie.

Dzisiejsze spotaknie dalo mi wiele radosci i pozwolilo spojrzec na swiat inaczej. Przeciez ja wciąż mogę wybierac , tylko ze ja się boje zrobic ten pierwszy krok. Wlasnie przez ten strach wiele w zyciu trace. Staram się pracowac nad tym. Przeciez gdyby było inaczej nie spotkalbym dzis Jej :) kobiety marzen.

Kochac nie znaczy marzyc , kochac nie znaczy snic, kochac to znaczy wiezyc i dla kogos zyc.

koperek : :
cze 29 2002 Przebudzenie
Komentarze: 0

Tylko swit swym chlodem przypomina ze to co dzialo się wczoraj to tylko mistyfikacja.

Wycinek z czesci zycia pewnego kolesia, który sam nie potrafi poradzic sobie ze swoimi problemami.

To zuplenie tak jakbym miał licencje pilota, a nadawalbym się tylko do przelaczanai kanalow w TV.

Ten wypad do dyskoteki... wiem odbije się na sesji, ale bardzo się ciesze ze pojechalem.

Było mi potrzeben takie energetyczne naladowanie falami dzwiekowymi. Ze było to przy okazji najslynniejszy klub w polsce? Hmm, coz z tego, najwaznijsze ze muza była oks.

Rozsmieszyl mnie fakt, ze nawet już w cloobach, ludziki padaja ofiarami komerchy.

Wiem, zbliza się swieto TeCH-maniakow, LOVE PARADE, ale żeby w cllobie DJ oglaszal ze kto chce pojechac, niech wysle SMS ??? zupeleni jakbym nie wychodzil z domu i ogladal TV.

Dobrze ze nie przeszkodzilo mi to odprezyc się i poniesc dzwiekowi do krainy fantazji. Odplynac na moment, zapomniec o problemach.

Przegiolem chyba z ta dziewczyna, ale naprawde strasznie mi się podobala... do tego stopnia ze gdy przechodzila obok mnie czulem plynace fluidy... pozytywne...

Może to gloopie co napisze, ale jest to jakis fundment do tego by kiedys wyrwac się ze szpon PIERWSZEJ MILOSCI – zapomniec, i pokochac znow, szczesliwie, być szczesliwym,  kochac i być kochanym.

Czas przygotowac się do egzaminu... bankowosc dzis... kurcze, nawet nie wiem z czym to się je...  :) ale ciesze się ze mimo wszystko dostrzeglem promyk nadzieji, może kiedys będę miał odwage by po niego siegnac... kurcze w koncu mam te swoje 25 lat, a zachowuje się jak 16 latek.. trudno jest gdy to wszystko spotyka czlowieka PIERWSZY RAZ w tak poznym wieku.

Jak to mowia nigdy nie jest zapozno – wystarczy wiezyc i chcieć.

Mykam na sniadanko :)

koperek : :
cze 29 2002 noc przed egzaminem
Komentarze: 0

jest juz noc..powineienem dawno spac,...uszyc sie do egaminu.

to szalone, ale nie widze realnych szans na zaliczenie w terminie.

wciaz chyba szukam , tej jedynej , drugiej poloweczki.

wiecie, dzis nawet Ja widzialem, byla piekna, oszalamiajaca, i taka sexy.

nie mialem odwagi by do Niej podejsc, odrzucilem koljena szanse jaka zeslala mi los

dlacego , zapytacie? poniewaz wciaz nie potrfie zapomniec o PIERWSZEJ MILOSCI.

---

ha, dzis jeszcze przytrafilo mi sie cos milego... :))) ktos jednak czyta to co napsalem..a najfajniejsze jest to ze skomentowala to Kaja, z czego sie bardzo ciesze, wybacz Kaju, ze czytam tez Twoj blog, ale to naprawde odbicei mojego zycia.. tak jakbym potrafil byc dziewczyna... Twoj chlopak to naprawde niesamowity szczesciarz.

bblog rozwiaj si epowoli ale to z uwagi na trwajace egazminy... kolejna czesc postaram sie by bla ciekawsza i obfituajca w newsy ;))) ..hmmm :))

 

 

koperek : :