sie 30 2004

spojrzenie


Komentarze: 4

Dotykasz, niedotykajac...

Przychodzisz, nieprzychodzac...

usmiechasz sie, cieniem nocy...

Srebro gwiazd plynie po Twoich policzkach...

Wystarczy ten jeden usmiech... gdy wtulona w jego ramiona znikasz z moich oczu...

Klecze na zimnej posadzce...czujac jak przez place przesypuje sie sila mojego uczucia do Ciebie...

Jak z kazda godzina, podloga zbroczona krwia, slodka od milosci...

Nie mam ochoty zyc bez Ciebie...choc wiem, ze Ciebie to nie interesuje...

Zgine, choc tak bardzo pragne byc szczesliwy...

 

koperek : :
31 sierpnia 2004, 20:10
odpowiem na Twoje pytania, ale jak się doprowadzę do porządku
jędza
30 sierpnia 2004, 19:05
aVe_KrÓLowA_sYLwinA
30 sierpnia 2004, 18:42
Ej.. Jesu.. jesteś jednyną osobą (( bo teraz czytam notki)) którą najlepiej rozumiem.. Wiem jak sie czujesz.. i co przeżywasz... Nie będe Cie pocieszać.. bo to i tak nie pomoże to tylko słooowa... :( eh..A le trzymaj sie..
30 sierpnia 2004, 18:04
No na każdego wkońcu przyjdzie czas na śmierć...

Dodaj komentarz