kwi 15 2003

return to innocence


Komentarze: 5

Będzie to opowiesc o zniszczeniu uczucia doskonalego.Zrodzonego niewinnie,tyle ze w niewlasciwym miejscu, może niewlasciwym czasie.

W kazdym slowie widac czesc mnie,każdy znak to jedna lza która spadla z moich oczu.

Minal rok od chwili gdy owo uczucie rozkwitlo. Jednakze rok ten nie był dany by swietowac nadejscie tego wspanialego daru.Był to rok okupiony bolem ,cierpieniem i ogromna tesknota za czyms co udaje się zdobyc bardzo zadko – milosc wzajemna.

         Wlasciwie zastanawiam się czy jest sens rozdrapywania starych ran.To co było, minelo – odeszlo bezpowrotnie,jednakze codziennie jakas czastka tego przewija się przez moje zycie – jest mna. Czy mogę o tym nie pisac?

To moja opowiesc, scenariusz pisze zycie i będzie to cos co pozostanie może po mnie – jedyna oznaka tego ze zyje,ze byłem kiedys.

         Kto z Was kiedykolwiek tak naprawde się zakochal? Czul to calym soba? Wewnatrzna sila napedzajaca niewidzialny silnik zuzywajacy tlen szybciej niż kierowcy formuly 1 opony w swoich bolidach.

Milosc jest fantastyczna i naprawde zazdroszcze tym którzy znalezli Ja wzajemna. Ja znalazlem inny rodzaj milosci – ta jedyna, taka o ktorej snia i marza już dzieciaki.Pamietasz,gdy bylas mala dziewczynka/malym chlopcem, w marzeniach widzialo się przyszlosc. Zycie wspolne z partnerem idealnym. I choc nie zawsze udaje się spelnic takie dzieciece marznia mogę powiedziec ze dla mnie gwiazdka z nieba spelnila marzenia z dizecinstwa. Była dokladnie taka jaka sobie wymarzylem, wygladala pieknie,usmiechala się tak jak w marzeniach,chodzila tak jak w marzniach i co najwazniejsze – zachowywala się tak jak to sobie wymarzylem. Calosc – spelnienie moich marzen.

Zapytacie wiec dlaczego to historia o zniszczeniu tego pieknego ,cudownego uczucia?

Ponieważ to musze teraz zrobic – Ona wychodzi za maz za innego faceta.

 

koperek : :
juliaszka
22 kwietnia 2003, 22:19
fajnie ze jestes :)))))
15 kwietnia 2003, 21:00
mnie też zostawiła pewna P. i też nie mogę się z tym pogodzić i tak samo ciągle ją wspominam i podobnie nie mogę wybić sobie jej z głowy; rozumiem Cię w całej rozciągłości;
15 kwietnia 2003, 20:52
...
15 kwietnia 2003, 19:19
Koperek.. :)
M.
15 kwietnia 2003, 19:04
Wróciłes!!!!Balam sie ze cos ci sie stalo:)))))

Dodaj komentarz