rejs
Komentarze: 1
Jak kapitan samotnego okretu mkne po wodach wlasnej bezradnosci. Bialy zagiel namietnosci trzepoce na wietrze... czy to dzis poplyne dalej? W upragniony rejs bez konca.
Potrzebny mi znak – latarnia bym wiedizal w która strone mam plynac...
Dodaj komentarz