kwi 26 2003

no i w p...u i wyladowal i caly misterny...


Komentarze: 3

Mam dosc. Nic tylko wokół slysze ze będzie dobrze...będzie lepiej...

Wcale nie będzie dobrze – będzie chójnia.

Nic nie będzie już dobrze ... milosci nie można ot tak odrzucic.. przejsc obok.

Czy majac na myli „będzie dobrze” mam rozumiec ze utrata kontaktu to najlepsze wyjscie?

 

I pomyslec ze jeszcze rok temu,miałem dziewicze serce,które niewiedzialo co to milosc,co to znaczy kochac i być kochanym... wlasciwie to tego drugiego nie wie do dzis.

P. tak bardzo mi Ciebie brakuje...

Mam dosc tych lez, które rania moje serce... lez których Ty nie zobaczysz nigdy.

Nie mam już wiary w milosc...

 

Kocham tak bardzo i nienawidze za to co robisz... nienawidze siebie ze niepotrafilem nic zrobic by Cie zatrzymac przy sobie....

 

koperek : :
30 kwietnia 2003, 13:29
ej, wracaj, juz..
26 kwietnia 2003, 16:44
wolałbyś, żeby wszyscy Ci powtarzali, że będzie chujowo?
przecież nie żyje się tylko dla miłości.. są jeszcze inne powody..
A.
26 kwietnia 2003, 10:32
No nieeee, jezu, przykro mi... ale moze po tej "chójni" ktora bedzie Twoim zdaniem wyjdzie slońce? ja pierdole... jak czytam takie notki to az sie boje o swoj związek :-(

Dodaj komentarz