paź 19 2003

niedziela...


Komentarze: 0

Pozostajac jedynie podmuchem wiatru, ktory na chwile zatrzyma sie w Twoich wlosach, promykiem slonca, ktory ogrzeje skore, lub lza plynaca po policzku moglbym utonac w miekkosci jaka dajesz...

W taka noc...nie chcialbym byc sam...pod gwiezdzistym niebem zbierac blask ksiezyca z Twojej twarzy, krasc srebro Twych oczu i karmic sie dotykiem Twojej skory...

 

koperek : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz