lip 07 2002

wspomnienie


Komentarze: 3

...Jak moglem tak po prostu pozwolic TOBIE odejsc ?

Jak moglas tak po prostu odejsc ode mnie ?

Gdy jedyne, co moglem zrobic - to patrzec jak odchodzisz.

Jestes jedyna osoba, która zna mnie tak dobrze...

 

koperek : :
cranbi
07 lipca 2002, 00:00
Tutaj nic nie mogłeś poradzić, bo to nie zależało od Ciebie..niestety...trzymaj się ciepło!!!
kaja
07 lipca 2002, 00:00
teraz jedyne co możesz zrobić to porozklejać się trochę i poużalać nad sobą. Musisz odbyć "żałobę", pozwolić, aby czas zrobił swoje. Może teraz wydaje ci się to niemożliwe, ale pewnego dnia znów wzejdzie dla ciebie słońce :) "Serce może pęknąć, ale i tak bije dalej" 3maj się, wierze, że dasz radę, masz w sobie więcej sił niż przypuszczasz, zobaczysz, że znów zaczniesz się cieszyć życiem, może nie dziś i nie jutro, ale przyjdzie ten dzień, zobaczysz!!!
07 lipca 2002, 00:00
wiesz,kiedys zdawalo mi sie,ze wiem,co to milosc ostateczna.potem pojawil sie J.teraz juz niczego nie jestem pewna."zgubilem sie,lecz odnalazlem gdzies po roku,krok po kroku siebie szukalem,potem podnioslem sie i wstalem..."-pomysl o tym,kiedy bedzie Ci ciezko.pozdrawiam

Dodaj komentarz