sie 28 2003

Wszechmogacy


Komentarze: 1

Czuje się jak wyschniete jezioro... bez szans na lepsze jutro...

Nawet dzis... wszystko mi mowi ze dzis jest Jej swieto... czy to przypadek, te wszystkie piosenki w radio? To slonce w twarz? Cieple otulenie przez wiatr... smutek na twarzy, gdy wychodze z pracy... bo nie ma do kogo isc...

         Może to wszystko dlatego ze jednak wyslalem Jej kartke na imieniny... ze choc przez chwile bedac z nim pomyslala o mnie... chociaz tego nie wiem....wiem, ze wszsytko skonczone... nawet teraz, gdy przez moje cialo przeplywa cala seria cudownych dzwiekow, otaczajac moja glowe i robiac dziwne rzeczy w brzuszku – tak ze można poczuc moc fali dzwiekowej niesionej z glosnikow... jak pompuja czysta energie smutku do moich zyl..

Wiem, nie powinienem teraz tego sluchac, ale lubie plywac w takich dzwiekach.... niesiony niczym oblokiem chmur przez blekitne niebo.. w jednej chwili mogac być tam, gdzie tylko sobie wymarze... Jednak nie mam takiej sily, by chociaz w marzeniach być z Nia...

P. nigdy nie zrozumiesz jak bardzo się w Tobie zakochalem...bo ja sam boje się zrozumiec sile tego uczucia, gdy je odrzucilas...

Nie potrafisz powiedziec mi ze mnie nie kochasz, ale tez nie przyznasz się nigdy ze mnie kochasz... nawet nie wiesz, jak zycie w nieswiadomosci rani...

Co takiego zrobilem zle? ...

 

Boze, wiesz jak bardzo Ja kocham, jak bardzo chciałbym z Nia być, ale nie umiem już wytrzymac tego jak zyje... Proszę pozwol mi o Niej zapomniec... pozwol mi odejsc...

 

koperek : :
28 sierpnia 2003, 19:25
no to ognia w takim razie; dziś się urżnę nie tylko w swojej intencji, ale i w Twojej;

Dodaj komentarz