sie 05 2002

cztery sciany


Komentarze: 1

Znow ten bol. Coraz trudniej mi jest sobie z tym poradzic. Nie potrafie przestac myslec o P. Wciąż tak bardzo Ja kocham. Wiem ze to uczucie plynie w  pusta przestrzen i nie odwzajemni się :( , kazdego kolejnego dnia smutek dolewa kilka kropli do czary tesknoty.

Bardzo staram się by ta czara nie wylala się nagle, ale nawet ona ma ograniczona pojemnosc. Wiem ze niedlugo nie wytrzymam. Eksploduje nagle i nie wiem co zrobie.

Nawet teraz, tesknie do P. nikt nigdy nie był dla mnie tak wazny. Nigdy nie czulem tak mocno ze mi na kims zalezy. A teraz gdy to wszystko się dzieje uczucia ulatuja w przestrzen.

Chwilami mam odczucie jakby to wszystko się uspokoilo, czuje ze mam sile zawladnac nad tym, pokonac ten smutek, który jest praktycznie bezpodstawny, ale to wszystko okazuje się zwyczajan fikcja. Gdy tesknota powraca przekonuje się jaki jestem slaby wobec potegi tego uczucia.

Wystarczylby jeden usmiech, jedno spojrzenie, jedno slowo i swiat znow odzyskalby barwy. Tecza kolorow zablysla by na blekicie bezchmurnego nieba. Tymczaem dostaje przerazliwa putke – cisze.

Przykro mi ze nie potrafie walczyc z czyms co mnie przerasta. Cholernie wierzacy ze mnie romantyk. Jedna jedyna milosc w zyciu. Gdy w koncu ja znajduje i czuje jak spelniaja się moje marzenia, jak sen , który snilem przez tyle lat staje się rzeczywitoscia., wszystko to okazuje się iluzja, stworzona po to by sprowadzic na ziemie kolejnego zakochanego faceta.

Dalczego tak bardzo Ja kocham? Dlaczego nie potrafie przestac, skoro Ona nie daje mi znakow ze chce tej milosci? Dlaczego tesknota i smotnosc tak bardzo bola?

Dlaczego pytanie „dlaczego” pozostaje zawsze bez odpowiedzi?

         Kolejne faza cierpienia za mna. Na powrot zamykam się w sobie. Tylko praca, i dom. Cztery sciany pokoju, które były moim krolestwem przez ponad 25 lat staja się znow jedynym miejsce w którym mogę okazac uczucia. Uczucia których nikt nie chce.

Dlaczgo zakochalem się wlasnie w NIEJ ? dlaczego stala się dla mnie IDEALEM KOBIETY.

Dziewczyny w ktorej można się zakochac na wieki i wiecznosc cierpiec z powodu niespelnionej milosci.

ZAKOCHALEM SIĘ W P. NA WIEKI. Proszę tylko o jeden telefon, jedna wiadomosc, zebym wiedzial ze jeszcze myslisz....  P. nie odchodz w ciemna pustke zapomnienia, bo ja nie potrafie zyc bez Ciebie. Niewyobrazasz sobie jak wielka energie niesie chocby jedno slowo, gest...

         Stracilem ster w moim okrecie, bladze po bezkresnym oceanie uczuc, widzac w oddali wyspe do ktorej chce dotrzec, ale nie mam mozliwosci.z kazda kolejan fala wyspa ta się oddala...
Proszę P. , bądź...

 

koperek : :
MintFlossie
06 sierpnia 2002, 00:34
Wiesz co... tak ślicznie piszesz o tym, że kochasz, że tęsknisz ale jeszcze lepiej by było gdybyś to powiedział Jej...:o))Pozdroofka i życze powodzenia, na pewno sie ułoży:o))

Dodaj komentarz