lip 14 2003

28 dni


Komentarze: 8

Chlodny poranek otworzyl mi powieki

Rzeskie powietrze otulilo nagie cialo

Kolejna porcja tlenu wypelnila moje pluca

Wdech...wydech...wdech...wydech....

 

Kolejny pusty dzien, niby wszystko oki,przeciez chodze do pracy, rozmawiam...

Tylko niektóre osoby widza ze tak naprawde wewnatrz mnie wciąż toczy się walka.

Walka z samym soba...

Czy mialbym przyznac Wam racje,ze Ona się mna bawila? Czy mam przyznac Wam racje,ze dawno powinienem o Niej zapomniec?

Otoz nie... zrozumiecie to, gdy pierwszy raz tak naprawde i gleboko pokochacie....

Gdy miedzy niebem a ziemia,będzie tylko wasza milosc..wtedy zrozumiecie...

 

Każdy kolejny puty dzien odbiera mi szanse na to by być szczesliwy... wiem, ze to się już nie powtorzy...ze mój sen trwal zaledwie kilka chwil, ale ... znalazlem Ja.. to cudowne uczucie gdy kocha się kogos, gdy jeden usmiech potrafi oslodzic caly dzien.

Tak bardzo za Toba tesknie P. nie mogę Ci nawet tego powiedziec...niemoge już... odeszlas.

Wiedz, jednak ze mimo calego uczucia jakie do Ciebie zywie, nie potrafie zapomniec sposobu w jaki odeszlas... czuje się tak bardzo oszukany...

Zranilas moje serce tak gleboko...do tej rany wlala się milosc...

 

koperek : :
15 lipca 2003, 00:00
marcinku, jestem ! do komentarzy dolaczyl jeden z najwiekszych zakochanych, cierpiacych kretynow (mialem na mysli siebie, egoisci)
14 lipca 2003, 20:59
kurwa... Kolektyw Blednie Zakoffanych...
14 lipca 2003, 19:53
wczoraj sie popłakałam jak czytałam twojego bloga ,ja wiem co to miłosc która pali w sercu i ta bezsilnosc ,masakra ,tylko ja swojego R widze codziennie....to chyba gorzej ,napisz do mnie
14 lipca 2003, 19:51
moj drogi niewiem co ci napisac ,moja sytuacja jest inna ,bo chcielismy byc razem ale ja mam męża i.......przeczytaj moj blog
14 lipca 2003, 19:44
zapomnialem dopisac: fafusie i calooski...
14 lipca 2003, 19:43
a) Ty wcale nie chcesz przestac cierpiec
b) uwielbiasz motyw cierpiennictwa
c) dupa nie ja kochasz, gdybys ja kochal - nie bylbys takim hipokryta
d) jak Ci sie to pierdolenie o tym jak to Ty rzekomo koffasz znudzi, to napisz o tym na blogu
e) ani nie potrafisz zapomniec ani nawet nie probujesz
f) [w pewnym sensie sie powtorze, ale na tak monotonnym blogu o pseudo-milosci to nic strasznego] ZNALAZLES SOBIE KURWA NAPRAWDE ZAJEBISTY SPOSOB NA ZYCIE czyli PIERDOLENIE OD RZECZY
14 lipca 2003, 18:57
Koperek.. to chyba nie zawsze tak jest.. czasem kochac to też pozwolić odejść. sprobuj zapomniec bo sie zameczysz. pa.
14 lipca 2003, 18:44
... rozumiemy ....

Dodaj komentarz